Czy przedszkolaki wciąż bawią się maskotkami?
Chyba każde dziecko marzy o tym, żeby mieć całe mnóstwo zabawek. Warto przypomnieć sobie, jak w najmłodszych latach pragnęliśmy, żeby nasze pokoje były pełne wspaniałych przedmiotów, przeznaczonych przede wszystkim do zabawy. Bardzo często zdarza się jednak, że niezależnie od liczby dostępnych gadżetów, ulubioną zabawkę malucha stanowi maskotka. Często zdarza się, że dzieci wprost nie potrafią się z nią rozstać.
Rodzicom czasami może wydawać się, że pluszaki stanowią jedne z mniej interesujących zabawek. W dzisiejszych czasach, gdy sklepowe półki wprost uginają się pod ciężarem pomysłowych wynalazków, zwykła maskotka często może sprawiać wrażenie nudnej. To nieprawda. Chętnie sięgną po nią nie tylko maleńkie dzieci, ale również przedszkolaki.
Z czasem maskotki mogą zyskiwać różne cechy i role społeczne – jeździć w dziecięcych wózkach, ścigać się w wyścigach samochodowych czy być gośćmi na urządzonej przez dziecko herbatce. Dorosłym bardzo często wydaje się, że zabawki dedykowane danej aktywności będą dla dziecka bardziej atrakcyjne, jednak w rzeczywistości, w oczach malucha, najczęściej nie ma to żadnej różnicy. Jeśli chcesz przemycić dodatkowe wartości w maskotkach, pomyśl o takich, które będą wydawać jakieś dźwięki – na przykład wypowiadać nazwy kolorów czy części ciała. Jeśli jesteś rodzicem trzy- lub czterolatka, który nadal zasypia z przytulanką w objęciach, wcale nie musisz się martwić.
To ważne, żebyś akceptował wybory malucha, zamiast wyśmiewać je czy krytykować. Kiedy nadejdzie odpowiednia pora, twoje dziecko samo odrzuci pomysł spania z maskotką czy zabierania jej wszędzie. Pamiętaj jednak, żeby w miarę możliwości dbać o higienę przytulanki. Często zdarza się, że dzieci zabierają ją w różne miejsca, więc warto pamiętać o regularnym praniu.